O tej karmie dowiedziałam się z
jednego z często czytanych blogów. Po przeczytaniu pozytywnej opinii od razu zapragnęłam ją mieć
dla swojego pieska, to był jeden z powodów dla których zgłosiłam
się do testowania w ramach TOP for DOG. Drugim powodem jest skład
karmy czyli 100% naturalnych składników.
Marka Real Nature kieruje się zasadą
„co w środku, to napisane na zewnątrz!”. Dlatego
dokładnie wiemy czym karmimy nasze zwierzaki.
Skład karmy:
50% wołowina (serca, mięso, płuca,
wątroby)
25% rosół z wołowiny i mięsa
kangura
20% kangur (serca, płuca, wątroby)
3,2% morele
1% minerały
0,3% olej z łososia
0,2 % mniszek lekarski
0,1% krwawnik
0,1% pokrzywa
0,1% liście głogu
Składniki analityczne:
12,5% białko
5,5% tłuszcz
0,8% włókno surowe
74% wilgotność
Dodatkowo zawiera witaminę D3, jod,
mangan, selen i cynk
Produkty nie
zawierają barwników, aromatów, przeciwutleniaczy i konserwantów, są lekkostrawne oraz pochodzą wyłącznie od zwierząt
dopuszczonych do spożycia przez ludzi. Jedynym konserwantem jest
guma kasja (substancja żelująca oraz zagęszczająca).
Kolejne plusy dla karmy to widoczne
kawałki mięsa oraz zapach. Większość dostępnych karm na rynku
przypomina dziwną mięsną maź, a zapach tym bardziej nie jest
zbliżony do mięsa. Konsystencja nie jest zbyt sucha i dobrze
rozdrabnia się ją widelcem.
Mokre karmy produkowane są z
zastosowaniem procesu napełniania na zimno. Oznacza to, że
wartości odżywcze składników pozostają zachowane w największym
stopniu dzięki napełnianiu puszek na zimno i podgrzewaniu
składników tylko jeden raz.
Karma Real Nature dostępna jest jedynie w
sklepach Maxi Zoo.
Paczka, która do nas przyszła zawierała 4 puszki
karmy Real
Nature Wilderness Open Prairies Adult - Wołowina z Kangurem o wadze
400 g oraz próbkę karmy Real Nature Wilderness Pure Country Kurczak z rybą 80 g.
Dodatkowo
dostaliśmy miarkę do karmy z wieczkiem oraz pokrywkę do zamykania
otwartej puszki (jest to bardzo przydatny gadżet, którego
wcześniej nie spotkałam przy żadnej innej mokrej karmie w puszce)
oraz ulotka informacyjna. Miłym
akcentem był list skierowany do testera :)
Mokra
karma zawsze jest mile widziana w misce mojego psa i znika z
prędkością światła, natomiast w przypadku suchej karmy różnie
to wygląda.
Często
jest rozrzucana po całym mieszkaniu lub ostentacyjnie żuta żeby
wszyscy widzieli jak bardzo musi się z tym męczyć. W przypadku
Real Nature było zupełnie odwrotnie, podejrzewam że jest to
spowodowane zawartością ryby w karmie. W związku z tym, że
dostaliśmy tylko próbkę przeznaczę ja na smaczki bo
sprawdza się idealnie!!!